Wyniki IV Pucharu Świata w Karate Tradycyjnym pod patronatem Fundacji Ryszarda Krauze
Polka Ilona Sakowicz i Argentyńczyk Justo Gomez zdobywcami IV Pucharu Świata w Karate Tradycyjnym pod patronatem Fundacji Ryszarda Krauze
Światowa gala karate na Torwarze
Polacy ponownie w gronie najlepszych karateków na świecie. Podczas czwartej edycji Pucharu Świata w Karate Tradycyjnym, jaki rozegrano w minioną sobotę w hali Torwar w Warszawie z udziałem ośmiu najlepszych na świecie zawodników i siedmiu zawodniczek, których dopingowało kilka tysięcy kibiców, Polka Ilona Sakowicz zajęła pierwsze miejsce, wygrywając w finale z Michelle Critch z Kanady. Kolejny raz zatem puchar zdobyła reprezentantka Polski. Wśród mężczyzn doskonale spisał się trzykrotny zdobywca Pucharu Świata Krzysztof Neugebauer. Mimo że ma już 43 lat, do zawodów przygotował się znakomicie. W finale nie sprostał jednak Argentyńczykowi Justo Gomezowi i zajął drugie miejsce. Puchar tym razem powędrował do Argentyńczyka, który o to trofeum walczył od 2001 roku, przez pierwsze trzy edycje zajmując drugą lokatę; trzykrotnie ustępował Neugebauerowi.
W ścisłej czołówce znalazł się także Piotr Kulczyński, któremu do wejścia do ścisłego finału zabrakło zaledwie 0,1 pkt. W walce o trzecie miejsce po zaciętym pojedynku wygrał z Reuvenem Sharfem z Izraela.
Polskich kibiców nie zawiodła także druga Polka Małgorzata Baranowska, która znalazła się w gronie trzech najlepszych na świecie zawodniczek. W walce o trzecie miejsce pokonała Kristinę Kaceviciute z Litwy. Uznawana za faworytkę zawodów Vera Kucherenko z Ukrainy w trakcie eliminacji nie zakwalifikowała się nawet do strefy finałowej i musiała się zadowolić miejscem od 5 do 7.
Sukcesy Polaków są wyjątkowo cenne, bowiem Puchar Świata w Karate Tradycyjnym to największe wydarzenie tej sztuki walki na świecie i jedno z największych wydarzeń sportowych w tym roku w Polsce. Dostanie się do elity karateków nie jest przypadkowe, gdyż zawodników do Pucharu Świata z grona najlepszych typuje Międzynarodowa Federacja Karate Tradycyjnego (ITKF) mającą swoją siedzibę w Los Angeles.
– Jestem szczęśliwa, że selekcjoner reprezentacji Włodzimierz Kwieciński – prezes Polskiego Związku Karate Tradycyjnego dał mi szansę rywalizacji i sprawdzenia się w tak wielkim wydarzeniu. Już przed zawodami byłam zmotywowana do walki o najwyższe miejsce na podium i ten najcenniejszy z pucharów. I udało się. Do Zamościa, mojego rodzinnego miasta, wracam szczęśliwa – powiedziała tuż po walce Ilona Sakowicz, która nie kryła wzruszenia, przyjmując liczne gratulacje, w tym także od Hidetaki Nishiyamy, prezydenta ITKF.
Także Krzysztof Neugebauer, mimo że uległ w finale Justo Gomezowi, podtrzymał swoją wielką pozycję na świecie.
– Wielu moich kolegów odradzało mi startu w Pucharze Świata, uważając, że jeśli mam 43 lata, to nie sprostam tej ważnej próbie w wielkiej gali karate. Czułem, że mam jeszcze wystarczająco dużo sił i mogę powalczyć z młodszymi od siebie kolegami. Tym razem mój przyjaciel Justo Gomez był o przysłowiowy krok szybszy. Gratuluję mu, bo to wielki karateka – mówi Krzysztof Neugebauer, którego podobnie jak Ilonę Sakowicz specjalnym pucharem dla najlepszych polskich zawodników uhonorował Lech Kaczyński, prezydent Rzeczypospolitej.
– To wielki dla mnie dzień, zwłaszcza, że Puchar Świata zdobyłem w Polsce, w kraju, który tak bardzo ukochałem i w którym mam wielu przyjaciół – powiedział Justo Gomez zdobywca pierwszego miejsca.
Prezydent Międzynarodowej Federacji Karate Tradycyjnego Hidetaka Nishiyama, gość honorowy Pucharu Świata nie szczędził pochwał dla organizacji zawodów. Powiedział m.in.:
– Wiele osób pyta mnie, dlaczego po raz kolejny w Polsce rozgrywany jest Puchar Świata. Odpowiadam, że nie jest to przypadek. Działacze Polskiego Związku Karate Tradycyjnego pod kierunkiem prezesa Włodzimierza Kwiecińskiego, organizując te wyjątkowe zawody, spełniają najwyższe standardy światowe. Poziom na jakim zorganizowano Puchar Świata jest chlubą dla Polski i może być wzorem do naśladowania przez inne federacje na świecie. Na uznanie zasługuje też fakt, że rywalizację karateków poprzedziła znakomicie zorganizowana w Centrum Olimpijskim w Warszawie I Międzynarodowa Konferencja Budo. To nowa jakość w świecie japońskich sztuk walki – podkreślał Hidetaka Nishiyama, prezydent ITKF.
Obserwujący Puchar Świata ambasador Japonii w Polsce Ryuichi Tanabe był dumny z popularyzacji karate i kultury japońskiej w naszym kraju.
– W tym roku obchodzimy 50. rocznicę wznowienia stosunków dyplomatycznych pomiędzy Japonią i Polską. Ważne jest dalsze wzmacnianie związków pomiędzy naszymi krajami, które podzielają uniwersalne wartości, takie jak np. demokracja. Bardzo cieszymy się, że wielu młodych ludzi przejawia zainteresowanie Japonią oraz trenuje japońskie sztuki walki. Organizacja Pucharu Świata w Karate Tradycyjnym w roku jubileuszowym jest bardzo znacząca. Wysoko cenię dotychczasową działalność Polskiego Związku Karate Tradycyjnego. Z całego serca dziękuję prezesowi ITKF Hidetace Nishiyamie i Włodzimierzowi Kwiecińskiemu – prezesowi PZKT oraz wszystkim osobom zaangażowanym w popularyzację karate, kultury, tradycji i obyczajów Japonii – powiedział ambasador Ryuichi Tanabe w obecności kilku tysięcy widzów w hali Torwar.
Puchar Świata wzbudził zainteresowanie wielu placówek dyplomatycznych. Walki mistrzów karate śledzili m.in.: przedstawiciel ambasady Chin w Polsce Cheng Jie i ambasador Uzbekistanu w RP Timur Rachmanowv. Gośćmi zawodów byli także: Vladimir Yorga – prezydent Europejskiej Federacji Karate Tradycyjnego, buddyjski kapłan, aktor, poeta i pierwszy instruktor karate w Polsce – Chiyomaro Shimoda oraz Steve Shuji Nakada – główny doradca Senseia Nishiyamy.
Prezes Polskiego Związku Karate Tradycyjnego, Włodzimierz Kwieciński, który jest pionierem tej sztuki walki w Polsce, nie krył zadowolenia z sukcesów naszych reprezentantów.
– W hali Torwar pokazaliśmy ponownie, że Polska należy do światowej czołówki karate. Cieszę się, że zarówno doświadczeni, jak i młodzi zawodnicy ten trudny egzamin zadali bardzo dobrze. Obecność prezydenta ITKF Hidetaki Nishiyamy, ambasadora Japonii Ryuichi Tanabe oraz przedstawicieli innych ambasad, a także kilka tysięcy naszych sympatyków na trybunach jest dowodem na to, że to, co robimy, dobrze służy karate, polskiej społeczności i jest dobrą marką na świecie – podkreślił prezes Włodzimierz Kwieciński.
Kibiców i sympatyków karate tradycyjnego niepokoiła nieobecność w polskiej reprezentacji naszej najbardziej utytułowanej zawodniczki Marty Niewczas, która podczas ostatnich zawodów zdobyła to cenne trofeum. Mistrzyni, która współkomentowała dla TVP walki karateków, wyjaśniła swoją nieobecność na macie.
– Czekamy wspólnie z mężem na narodziny naszego dziecka. Cieszę się, że Polki tak wspaniale weszły do czołówki światowej. Deklaruję, że w przyszłym roku wracam na matę i jeśli znajdę miejsce w reprezentacji, powalczę o Puchar Europy, a może i w przyszłości ponownie o Puchar Świata – powiedziała Marta Niewczas, mistrzyni świata i posiadaczka Pucharu Europy i Świata z poprzednich edycji.
Rywalizacji o Puchar Świata towarzyszyły pokazy w kata drużynowym w wykonaniu Michała Janusza, Pawła Janusza oraz Rafała Wajdy, a także en-bu w wykonaniu Damiana Karwackiego i Aleksandry Dec oraz pokaz małych mistrzów karate z Akademii Karate w Lublinie.
Wszyscy, którzy obejrzeli IV Puchar Świata w Karate Tradycyjnym, nie mieli wątpliwości, że byli świadkami sportowej gali o światowym formacie.
Janusz Kawałko – Rzecznik Prasowy Polskiego Związku Karate Tradycyjnego
Klasyfikacja generalna IV Pucharu Świata w Karate Tradycyjnym pod patronatem Fundacji Ryszarda Krauze
Hala Torwar, Warszawa 6 października 2007
Mężczyźni:
1. Justo Gomez – Argentyna
2. Krzysztof Neugebauer – Polska
3. Piotr Kulczyński – Polska
4. Reuven Sharf – Izrael
Miejsca równorzędne 5-8: Ricardo Luis Buzzi – Brazylia, Vladimir Pucha – Ukraina, Dejan Nedev – Macedonia
Kobiety:
1. Ilona Sakowicz – Polska
2. Michelle Critch – Kanada
3. Małgorzata Baranowska – Polska
4. Kristina Kaceviciute – Litwa
Miejsca równorzędne 5-7: Adairce Castanhetti – Brazylia, Vera Kucherenko – Ukraina, Jacqueline Schwar – Niemcy